Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

Jedziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę...

Obraz
A misio fiku miku, narobił w teczkę siku...  Wycieczkowo i deszczowo zdobyłam Łysą Górę i zwiedziłam Sandomierz (nie... nie widziałam żadnego księdza, nawet Mateusza). Ale od początku... Wycieczka - okropny stres. Ja, koleżanki-nauczycielki-opiekunki-bodyguardki, 42 sztuki i głowa pełna przerażenia... żeby nikogo nie zgubić po drodze... Wsiadamy do autokaru - 2, 4, 6, 42... UFF, są. Idziemy - 2, 4, 6, 42... UFF, szczęście, są. Schodzimy, przechodzimy, jemy, śpimy, wstajemy, wychodzimy, oglądamy... 2, 4, 6, 42... Jezuuu, wszyscy są? Są! To nic, że głośno, euforia, zakupy, pamiątki, deszcz, jazda, ból brzucha - wróciliśmy szczęśliwie. Uwielbiam moje służbowe dzieciaki! Łysa Góra Lało, oj lało i lało, przeczekaliśmy, udało się obejrzeć Łysą Górę we mgle, w pięknej, magicznej, pachnącej, niemalże jak w dżungli, cudnej mgle. Nigdy nie widziałam takiej mgły spacerując przez las... I ta zieleń... I zapach... I ćwierkot ptaków... I klekotanie dzieci... 😉 Dolby surround. Piękne chwi...

Dwa Promyki świecą mocniej

Obraz
Oj świecą, świecą... Mam jasną drogę nawet nocą. Moje dzieciaki są sensem mojego życia. Bodźcem do działania. I nie ma że boli, dla nich siła musi być. Problemy, problemy... One zawsze dodają mi otuchy. Banalne ... Wszystkie dzieci są sensem życia. Wszystkie matki zapewne mówią to samo. Ale co, kiedy tak jest i już. Żadnych dyskusji.  Nie wiem jak to możliwe, choć słyszałam też wiele, jest coś w tym niesamowitego, że są od siebie tak różne . I to od samego początku. Jedna nigdy nie bawiła się lalkami, odkąd pamiętam w domowej dżungli panowały przeróżne gatunki dinozaurów, zwierząt i innych stworów . Zawsze otwierałam usta ze zdziwienia, kiedy zamiast książki o Kopciuszku na półce lądowała kolejna encyklopedia . I skubana pamiętała wszystkie nazwy lądowych i morskich stworów. Dinozaury przeszły na emeryturę, ale nie chce nicpoń ich nikomu oddać. Chyba dziecięcy sentyment ... Mniejszy Promyk lale, pet shopy, kucyki , lol, w głowie mi się nie mieści to, jaki majątek zostaje w skl...

Jasny Promyk

Obraz
Hania, maj 2019 Fotografuję swoje dzieciaki od bobasa. Można chyba powiedzieć, że ich narodziny były również początkiem mojego zainteresowania, które nadal rośnie razem z nimi. Po co te obrazki ? Zwykłe, podobne do siebie... Ale jednak każde inne. Pokazują jak szybko płynie czas , przypominają to, czego nie pamiętam... Uwielbiam to, niby nic, pstrykanie, półka ciężka od albumów... Wierzę, że pokazują moje życie . Taki Facebook dla wtajemniczonych 😉 Eksperymentuję, ćwiczę, nabieram pewności. Moje zdjęcia - robione "na czuja". Niektórzy mówią, że mam oko . A może mam fioła? Może mam... Z pewnością mam Promyka. Świeci, rozjaśnia, wskazuje drogę.  Hania, maj 2019 Skok za miasto był niedługi, Promyk zaszedł za chmurę kiedy bąk przeleciał koło nosa. Życie, śmiechy i złości.  Hania, maj 2019 Po to właśnie to robię, zdjęcia pomagają zatrzymać w pamięci nawet tego bąka-drapieżnika-niebezpieczną bestię i to, że Promyk przed samym wyjściem skaleczył r...