W lesie echo niesie

W końcu wakacje, czas na regenerację ciała i duszy, czas na relaks, czas na nuuuuuuudę, czas na sen, czas na spędzanie czasu z rodziną! Tak, wakacje to czas na nadrabianie wszystkich zaległości z Promykami, na rozmowy poważne i zupełnie niepoważne, na zabawę, na kino, na spacery, na rowery... Czas na to, co w ciągu roku szkolnego muszę planować, a i tak nie zawsze się udaje. Ten rok nie był łatwy, czekało na mnie wiele wyzwań - na szczęście zarówno ja, jak i moje służbowe oraz prywatne Promyki, zakończyliśmy go z uśmiechem na twarzach. Kamień z serca! Wybraliśmy się dziś do Kampinoskiego Parku Narodowego, i wędrowalibyśmy dłużej, gdyby nie te krwiożercze komary! Komary wszędzie, nad nami, pod nami, przed nami, za nami - chmury komarów! A my? Bez żadnego środka owadoodstraszającego 😱 Tak więc dosyć szybko uciekliśmy, ale wrócimy jeszcze nie raz - ze sprayową tarczą.